Pewna firma postanowiła stworzyć konsolę zdolną konkurować z gigantami rybku, a jednocześnie przystępną cenowo. W zasadzie to nawet tanią, bo miała kosztować zaledwie sto dolarów. I kosztuje, ale tylko w Stanach Zjednoczonych. W Europie jej zakup to wydatek stu funtów. Niestety należy do tej ceny doliczyć jeszcze koszt przesyłki z Wielkiej Brytanii. Alternatywą jest popularny serwis aukcyjny. Tutaj konsolę o nazwie Ouya dostaniemy za sześćset złotych.
Okazuje się zatem, że cena konsoli nie jest tak atrakcyjna, jak zapowiadał producent. Mało tego, dostajemy za te pieniądze sprzęt o mniejszych możliwościach niż konkurenci od Sony i Microsoftu. Tymczasem ich konsole możemy zakupić w naprawdę porównywalnych cenach i na pewno będzie to lepsza inwestycja. Każda z dostępnych na nią gier musi być przynajmniej w jakimś stopniu darmowa. Niestety gry to największy minus nowej konsoli. Działa ona bowiem na systemie Android i oferuje gry stworzone na tablety czy smartfony. To zdecydowanie za mało, by konkurować z poważnymi konsolami.
Najnowsze komentarze